poniedziałek, 3 października 2011

moje przemyślenia part I

Możecie mi wierzyć bądź też nie, ale od czasu kiedy napisałam notkę o muzyce, blogowaniu, moich pozostałych pasjach i o tym, że nie wiem czego mam się trzymać w życiu, o tym, że nie wiem, jaką drogą mam w życiu pójść, cały czas o tym myślę. Z blogowania można żyć, ale nie wiem, czy to mi wystarczy na utrzymanie mojej osoby, kredytów, które w przyszłości być może zaciągnę i tego, co podobno jest najważniejsze w życiu-mojej rodziny. W tej notce, ważną rolę odgrywała także muzyka. Ostatnio tak sobie nad tym myślałam i wierzcie mi już tysiące razy chciałam wyrzucić to z siebie, napisać wszystko to, co siedzi we mnie od pewnego czasu. Dziś to robię i jestem z tego bardzo zadowolona. W końcu podjęłam mam nadzieję trafną i co najważniejsze dobrze przemyślaną przeze mnie decyzję. Blogowanie zostaje. Natomiast moje ,talenty muzyczne` chciałabym udoskonalać i dążyć, do doskonałości w tym temacie. Bardzo chciałabym chodzić na dodatkowe zajęcia gry na fortepianie. bądź też śpiewu. Nie wiem, dlaczego fortepian, ale mam długie palce, co wiem, że w graniu na tym instrumencie się bardzo przydaje. No a śpiew, to chyba nie muszę wam tłumaczyć. Codziennie śpiewam, a co jest najśmieszniejsze, to to, że śpiewam moja idolkę Adele. Rolling in the deep mam już w małym palcu, więc albo mam talent, albo wyję, śpiewając tą piosenkę.

ciąg dalszy nastąpi...

3 komentarze:

  1. powodzenia w realizacji swoich marzeń planów ;)) to ejst bardzo ważne |! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. te pastele są z dość popularnej firmy więc powinny być dostępne , może na allegro albo w jakimś papierniczym :D

    OdpowiedzUsuń
  3. hah , akurat siedziałam na kompie :D

    OdpowiedzUsuń